Regina Spektor – teksty piosenek

Zwykły wpis

Obecnie zasłuchuje się w Reginie Spektor i bardzo spodobało mi się kilka jej piosenek. Teksty są całkiem inne, zarazem poważne, ale z przymrużeniem oka. Ironiczne. Kilka bardzo do mnie trafiło i są to:

  • Chelsea Hotel (Jest to cover Leonarda Cohena, ale bardziej podoba mi się w wykonaniu Reginy)
  • Hero,
  • Hotel room,
  • Laughing With

Pamiętam cię dobrze, W hotelu Chelsea
Mówiłaś tak dzielnie i słodko,
Dając mi swą głowę na niepościelonym łóżku,
Gdy limuzyna czekała na ulicy
To były powody i to był Nowy York
Biegaliśmy za pieniędzmi i blaskiem
I nazywało się to miłością dla pracowników w piosence
Prawdopodobnie ciągle wiele z nich pozostało

Ale odeszłaś, prawda kochanie?
Po prostu odwróciłaś się do tyłu w tłumie
Odeszłaś, a ja nawet raz nie usłyszałem jak mówisz
Potrzebuję cię, nie potrzebuję cię
I całego tego tańczenia Jive’a w kółko

Pamiętam cię dobrze, W hotelu Chelsea
Byłaś sławna, twoje serce było legendą
Powiedziałaś mi znowu, że wolisz przystojnych mężczyzn
Ale dla mnie zrobiłabyś wyjątek
I zaciśniesz pięści raz, jak my
Którzy byli uciśnieni przez piękności
Zmieszałaś się, powiedziałaś, cóż, nie ważne
Jesteśmy brzydcy, ale mamy muzykę

Ale odeszłaś, prawda kochanie?
Po prostu odwróciłaś się do tyłu w tłumie
Odeszłaś, a ja nawet raz nie usłyszałem jak mówisz
Potrzebuję cię, nie potrzebuję cię
I całego tego tańczenia Jive’a w kółko

Nie chcę sugerować, że kochałem cię najbardziej
Nie mogę śledzić każdego spadającego rudzika
Pamiętam cię dobrze, W hotelu Chelsea
Ale to wszystko, nawet nie myślę o tobie tak często

Nikt nie śmieje się z Boga w szpitalu
Nikt nie śmieje się z Boga na wojnie
Nikt nie naśmiewa się z Boga
Kiedy jest głodny, zmarznięty  lub tak bardzo biedny

Nikt nie śmieje się z Boga
Kiedy lekarz dzwoni po rutynowych badaniach
Nikt nie naśmiewa się z Boga
Kiedy robi się naprawdę późno
A jego dziecko nie wróciło jeszcze z imprezy

Nikt nie śmieje się z Boga
Kiedy samolot zaczyna się niekontrolowanie trząść
Nikt nie nabija się z Boga
Kiedy widzi ukochaną osobę, ręka w rękę z kimś innym
I ma nadzieję, że to pomyłka

Nikt nie śmieje się z Boga
Kiedy gliny pukają do drzwi
I mówią „Mamy bardzo złe wieści, proszę pana”
Nikt nie naśmiewa się z Boga
Kiedy jest głód, pożar lub powódź

Ale Bóg potrafi być śmieszny
Na przyjęciu koktajlowym, słuchając dobrych żartów o Nim
Albo kiedy szaleńcy mówią że On nas nienawidzi
I robią się tak czerwoni że myślisz, że zaraz się udławią

Bóg potrafi być zabawny
Kiedy mówią, że da ci pieniądze jeśli pomodlisz się właściwie
I kiedy jest prezentowany jak dżin który czaruje jak Houdini
Lub spełnia życzenia jak Jimmy Cricket lub Święty Mikołaj

Bóg potrafi być taki komiczny
Ha ha.
Ha ha.

Nikt nie śmieje się z Boga w szpitalu
Nikt nie śmieje się z Boga na wojnie
Nikt nie naśmiewa się z Boga
Kiedy stracił wszystko co miał
I nawet nie wie dlaczego

Nikt nie śmieje się w Boga, gdy pewnego dnia zdaje sobie sprawę
Że ostatnim widokiem w jego życiu będzie para nienawidzących oczu
Nikt nie wyśmiewa Boga kiedy czas powiedzieć sobie „Do widzenia”

Ale Bóg potrafi być śmieszny
Na przyjęciu koktajlowym, słuchając dobrych żartów o Nim
Albo kiedy szaleńcy mówią że On nas nienawidzi
I robią się tak czerwoni, że myślisz, że zaraz się udławią

Bóg potrafi być zabawny
Kiedy mówią, że da ci pieniądze jeśli pomodlisz się właściwie
I kiedy jest prezentowany jak dżin który czaruje jak Houdini
Lub spełnia życzenia jak Jimmy Cricket lub Święty Mikołaj

Bóg potrafi być taki komiczny

Nikt nie śmieje się z Boga w szpitalu
Nikt nie śmieje się z Boga na wojnie
Nikt nie śmieje się z Boga w szpitalu
Nikt nie śmieje się z Boga na wojnie
Nikt nie śmieje się z Boga w szpitalu
Nikt nie śmieje się z Boga na wojnie
Nikt nie naśmiewa się z Boga
Kiedy jest głodny, zmarznięty lub tak bardzo biedny

Nikt nie śmieje się z Boga
Nikt nie śmieje się z Boga
Nikt nie śmieje się z Boga
Wszyscy śmiejemy się razem z Nim

Nigdy się tego nie spodziewał.
Nigdy się tego nie spodziewał.
Nigdy się tego nie spodziewał.

W porządku, w porządku, w porządku, w porządku, w porządku, w porządku, w porządku

Hej, otwórz usta szeroko, nadchodzi pierwotny grzech*
Hej, otwórz usta szeroko, nadchodzi pierwotny grzech
Hej, otwórz usta szeroko, nadchodzi pierwotny grzech

W porządku, w porządku, w porządku, w porządku, w porządku, w porządku, w porządku

Nikt nie ma wszystkiego.
Nikt nie ma wszystkiego.
Nikt nie ma wszystkiego.

Władza dla ludzi, nie chcemy jej, chcemy rozkoszy
I telewizja próbuje nas zgwałcić nas i myślę, że im się udaje
I chodzimy na te wszystkie spotkania
Ale to nie są żadne spotkania.
I próbujemy być wierni
Ale zdradzamy, zdradzamy, zdradzamy.

Hej, otwórz usta szeroko, nadchodzi pierwotny grzech
Hej, otwórz usta szeroko, nadchodzi pierwotny grzech
Hej, otwórz usta szeroko, nadchodzi pierwotny grzech

W porządku, w porządku, w porządku, w porządku, w porządku, w porządku, w porządku

Nikt nie ma wszystkiego.
Nikt nie ma wszystkiego.
Nikt nie ma wszystkiego.

Władza dla ludzi, nie chcemy jej, chcemy rozkoszy
I telewizja próbuje nas zgwałcić nas i myślę, że im się udaje
I chodzimy na te wszystkie spotkania
Ale to nie są żadne spotkania.
I próbujemy być wierni
Ale zdradzamy, zdradzamy, zdradzamy.

Jestem bohaterem tej historii, która nie musi być zapisana
Jestem bohaterem tej historii, która nie musi być zapisana
Jestem bohaterem tej historii, która nie musi być zapisana
Jestem bohaterem tej historii, która nie musi być zapisana

W porządku, w porządku, w porządku, w porządku, w porządku, w porządku, w porządku

Nikt nie ma wszystkiego.
Nikt nie ma wszystkiego.
Nikt nie ma wszystkiego.